Zaginiony pojazd badawczy pod tzw. "lodowcem zagłady" stanowi zagadkę dla naukowców

Zaginiony pojazd badawczy pod tzw. "lodowcem zagłady" stanowi zagadkę dla naukowców

Podczas badań nad Thwaitesem, znanym jako „lodowiec zagłady”, w zachodniej Antarktydzie, bezzałogowy pojazd podwodny o nazwie „Ran” nagle przestał się kontaktować i zniknął bez śladu. Pomimo użycia zaawansowanej technologii poszukiwawczej, w tym akustycznego sprzętu, helikopterów i dronów, nie udało się odnaleźć urządzenia. Ta bezprecedensowa utrata pojazdu pod lodem Thwaitesa – najszerszego lodowca na świecie – stanowi dla naukowców olbrzymią zagadkę.

Na początku ostatniego weekendu stycznia doszło do niewytłumaczalnej utraty cennego urządzenia badawczego. Ran, który jest jednym z trzech takich robotów na świecie, wyposażony był w zaawansowane technologie i czujniki umożliwiające długoterminowe monitorowanie i dokumentowanie stanu wód pod lodowcem. Jego wartość szacowana jest na 3,6 miliona dolarów. Misją Ran było badanie potencjalnej niestabilności lodowca Thwaites.

W 2019 roku to właśnie Ran po raz pierwszy dostarczył naukowcom informacji na temat lodowca Thwaites, badał obszar pod jego lodem i odkrywał mechanizmy topnienia. Dane te, połączone z danymi satelitarnymi, dostarczyły badaczom cennych informacji.

Thwaites, będący częścią pokrywy lodowej Antarktydy Zachodniej, jest najszerszym lodowcem na Ziemi, zajmującym powierzchnię ponad 119 tysięcy kilometrów kwadratowych. Często określany mianem „lodowca zagłady”, ze względu na potencjalny efekt, jaki miałby na ziemskie morza w razie pełnego roztopienia – podniesienie poziomu morza o około 0,63 metra. Co więcej, mogłoby to wywołać reakcję łańcuchową, obejmującą inne lodowce w sąsiedztwie i powodującą globalny wzrost poziomu morza o kilka metrów.

Taka drastyczna zmiana miałaby katastrofalne skutki dla wielu dużych miast, jak Nowy Jork, Szanghaj, Miami, Tokio czy Bombaj oraz znacznej części obszarów przybrzeżnych i krajów wyspiarskich jak Kiribati, Tuvalu i Malediwy. Thwaites obecnie odpowiada za około 4% globalnego wzrostu poziomu morza poprzez utratę 50 miliardów ton lodu rocznie, stąd monitoring jego stanu jest kluczowy dla przyszłości ludzkości.