Architektura wikingów. W jaki sposób zabezpieczali swoje domy?

Architektura wikingów. W jaki sposób zabezpieczali swoje domy?

Wikingowie samodzielnie naprawiali swoje domy. Ich największym zmartwieniem były deszcze oraz panująca na terenach Skandynawii wilgoć. Ze względu na wilgotne drewno bardzo często dochodziło do procesów gnilnych. Wiedzieli oni jednak o tym, że domy wymagają właściwego zabezpieczenia, aby mogły stać się długowieczne. Chronili swoje drewno za pośrednictwem wypalania. Wypalali grube dechy drewna w taki sposób, aby nie mogła przedostać się do nich wilgoć. Wypalone drewniane słupy domów nie mogły nabierać zatem wilgoci.

Ciekawym było również ich podejście do okien. Domy wikingów nie miały okiennic ani nawet kominów. Zamiast typowego komina, tworzyli odpowiednio duży otwór w dachu domu. Przez ten otwór wydostawał się dym, który powstawał w palenisku podczas przygotowywania posiłków. Ze względu na takie podejście do budowy domów uważamy, że w domach wikingów mogło znajdować się naprawdę dużo dymu. Podobne domy do niedawna można było znaleźć w niektórych częściach Afryki. Kobiety i dzieci zamieszkujące takie domostwa zazwyczaj cierpią na choroby płuc.

Bankiety w domach wikingów i ich gościnność

W okresie wikingów gościnność odgrywała niezwykle ważną rolę. Dlatego też ich domy były przystosowane do tego, aby mogły odbywać się w nich liczne bankiety. W czasach wikingów, jeżeli jakiś nieznajomy zgubił się w okolicy gospodarstw. Zazwyczaj nieznajomy mógł liczyć na to, że farmerzy poratują go schronieniem i pożywieniem. Dzięki czemu mógł bez większych problemów powrócić na wcześniej przemierzaną ścieżkę. Wikingowie niezwykle hucznie obchodzili uroczystości związane z obchodzeniem ślubów, pogrzebów, a także innego rodzaju okazji w postaci świąt.

W społeczeństwie wikingów tak zwane bankietowanie odgrywało niezwykle istotną rolę. Możemy wiele przeczytać na ten temat w różnorodnych sagach zapisanych na temat społeczeństwa dawnych wikingów. W dawnych książkach można znaleźć wiele informacji na temat tego, czego oczekiwać od typowego bankietu. Widniały tam również informacje opisujące to, w jaki sposób muszą zachowywać się goście. Istniały również zbiory, które determinowały to, w jaki sposób powinni zachowywać się gospodarze względem swoich gości.

W sztuce zachowała się narysowana scena przyjmowania gości na bankiet

Na jednym z gotlandzkich kamieni obrazkowych, które przedstawiały przyjęcia, możemy zauważyć scenę typowego przyjmowania gości na bankiet wikingów. Scena jest przez niektórych interpretowana jako przyjęcie wojowników za bramy Valhalli. Przy drzwiach stała kobieta, która trzymała róg do picia. Najpewniej znajdował się w nim trunek, którym wikingowie raczyli się podczas bankietów. Na rysopisie kobieta prawdopodobnie była symbolem wojowniczki walkirii. Mimo wszystko historycy uważają, że obraz przedstawiał również to, w jaki sposób odbywały się klasyczne przyjęcia w domach.

Wikingowie bardzo często byli pochowani blisko osady, w której żyli

Wikingowie zgodnie z ich powszechnie przyjętą tradycją mieli również nietypowe zasady dotyczące architektury budowania cmentarzów. Ponieważ dane archeologiczne wskazują na to, że mieli oni w zwyczaju chować swoich zmarłych niedaleko osady, w której mieszkali. Zazwyczaj było to jakieś 500 metrów od odległości osady. Często zdarzało się jednak tak, że gospodarstwo rolne w osadzie było oddzielone od miejsca pochówku rzeką lub innym akwenem wodnym. Zidentyfikowano kilka szczególnie ważnych dla historii miejsc, gdzie pochowano wielu zmarłych z tamtej ery. Znajdowało się ono w okolicach Jutlandii.

Więcej wyjaśnień dotyczących ich tradycji związanych z budowaniem cmentarzy można było znaleźć w literaturze nordyckiej. W ich mitologii mówiło się wielokrotnie o tym, że akweny wodne pozwalały oddzielać miejsca dla zmarłych od miejsca zamieszkania żywych. Dlatego starali się oni o to, aby tworzyć cmentarze w takich okolicach. Można to porównać nieco do mitologii greckiej, w której wierzono w to, że dusze przepływają przez rzekę Styks.