Nadszedł czas na przesilenie zimowe: Precyzyjny termin i długość najkrótszego dnia 2023

Nadszedł czas na przesilenie zimowe: Precyzyjny termin i długość najkrótszego dnia 2023

Wraz z przybyciem grudnia, dni robią się coraz krótsze. To właśnie w tym miesiącu doświadczamy fenomenu astronomicznego zwane przesileniem zimowym, co oznacza nadejście najkrótszego dnia w roku. Bądź na baczności, bowiem Słońce zachodzi już około godziny 15. Ale kiedy dokładnie rozpoczyna się astronomiczna zima i jak długotrwały będzie ten najkrótszy dzień w roku? Oto odpowiedzi na te pytania.

Astronomiczna zima przypada na 21 lub 22 grudnia. W przeciwieństwie do zimy kalendarzowej, która zawsze ma swój początek 22 grudnia, data rozpoczęcia zimy astronomicznej nie jest stała. Przesilenie zimowe występuje wówczas, gdy Słońce na swoim zenicie przebywa bezpośrednio nad zwrotnikiem Koziorożca, co oznacza, że jest najdalej wysunięte na południe. W tym konkretnym momencie mamy do czynienia z najkrótszym dniem i jednocześnie najdłuższą nocą roku.

A kiedy więc nastąpi najkrótszy dzień roku 2023? Astronomiczna zima w 2023 roku rozpocznie się 22 grudnia, co przypada na piątek. Prognozuje się, że dzień ten będzie trwał jedynie 7 godzin i 39 minut. To oznacza, że noc wyniesie aż ponad 16 godzin. Warto podkreślić, że długość dnia i nocy może się różnić w różnych rejonach Polski. Na przykład, w roku ubiegłym na północy kraju dzień trwał 7 godzin i 12 minut, a noc wynosiła 16 godzin i 48 minut. Sytuacja prezentowała się nieco inaczej na południu – w Ustrzykach Górnych dzień trwał 8 godzin i 12 minut, natomiast noc – 15 godzin i 48 minut. Przedstawione wcześniej dane są średnią dla całego kraju. Z jakiego powodu występuje ta różnica w długości dnia? Jest to spowodowane odmiennym kątem padania promieni słonecznych na północne i południowe rejony Polski.

Może nasuwać się pytanie, dlaczego przesilenie zimowe i astronomiczna zima nie mają ustalonej daty? Wynika to z faktu występowania roku przestępnego co cztery lata. Mimo że określenie „najkrótszy dzień roku” może brzmieć nieco dołująco, istnieje powód do pocieszenia. Już po 22 grudnia każdy następny dzień będzie stopniowo dłuższy, co zaprowadzi nas aż do wyczekiwanego momentu nadejścia wiosny.